To jest informacja pozytywna.
Żeby sprzedawać na Ukrainie to dobrze mieć tam przedstawicielstwo i swoich ludzi. Spółka jest po to żeby tworzyć możliwości sprzedaży. To dobrze świadczy o FSG, nie czekają biernie na zlecenia z Ukrainy tylko próbują wychodzić aktywnie na rynek. Oczekiwanie na targach na zlecenia teraz już nie wystarczy, jeśli nie ma przyczółka na miejscu i ludzi, którzy będą pozyskiwać zlecenia.
W tym biznesie bez kontaktów i trzymania ręki na pulsie to nie ma szans na sprzedaż na wschodzie.