Ja już straciłem nadzieję na pozytywne zakończenie tej "inwestycji". Na moje oko to wygląda dość prosto, jeśli rudy i spółka mają lwią część papierów to logicznym jest, że dążyliby do spieniężenia tego jak najszybciej w jakiejkolwiek postaci ( sprzedaż, dywix ), wszak to ropa, produkt mocno "chciany", a jeśli tego nie robią ( brak lokalizacji garażu i papierów, nikt nie siedzi ani nawet nie jest przesłuchiwany, ba nawet ma własną stadninę ) to walizki z kasą poszły pod blatem a my zostaliśmy z makulaturą ( taki sam efekt jeśli nie mają papierów ). Także drodzy akcjonariusze z PAM i nie PAM, i obym się mylił, ale wał się udał, ulica ubrana a czerwone zarobione na maxa.