(...)A jednak zazdrościsz Staszakowi i Szymankowi tego małego prezentu.(...)
-nie zazdroszczę prezentu,nie podzielam formy w jakiej to zrobiłeś,publiczne podwazanie kompetencji adwersarza po prostu nie służy sprawie,każdy z nas może sobie myśleć jak chce o zarządzie,ale jeżeli wymagamy szacunku od innych,to wypadałoby i w drugą stronę jakieś minimalne formy szacunku zachować-tak uwazam,nie musisz się zgadzać