Nieprzychylne opinie w necie dotycza z tego co widze tylko przedstawicieli handlowych a nie produktow. A tutaj zawsze sa dwie strony medalu - niektorzy chcieliby miec na stanowisku przedstawiciela dozywotnia umowe o prace, samochod laptop i telefon sluzbowy, do tego karty na 4 kluby fitness, bony na Swieta, paczki swiateczne dla dzieci i oczywiscie conajmniej 4 tysie na reke.
No niestety, jestesmy w Unii Jewropejskiej ale nadal tylko w Polsce. Sama szukalam pracy wiec troche wiem o roznicach w oczekiwaniach kandydatow oraz realiach otrzymania pracy.
Nie przecze, ze w tym aspekcie firma sobie kiepsko radzi, ale tez nie mozna brac totalnie powaznie kazdego wpisu na necie od niezadowolonego przedstawiciela.
Co do produktow - spotykam same pozytywne opinie na blogach, jak rowniez sama moge je potwierdzic bo stosuje Emolliere..
Najgorzej to jak ktos wrzuca wszystkie produkty do jednego worka o nazwie "syf" tylko dlatego, ze nigdy nawet nie mial ich w reku i zielonego pojecia nie ma o ich dzialaniu.
Jeszcze raz powtarzam - skoro to taki smiec, wszyscy przedstawiciele pouciekali a w firmie zostal sam tylko prezes i ewentualnie sekretarka, to dlaczego od dwoch miesiecy nie mozna dokupic po 10 gr mimo pracy naganiaczy?