Kiedy ja pakowalam biomaxa po 15gr to syf wolal sie ze mna zalozyc, ze on kupi po 10 gr. W efekcie musial sie mocno sprezac, by kupic jeszcze po 16 gr.
Finalna srednia ma 26 gr, a ja 16,5 gr. Chcial ograc system, a to system ogral jego.
I stad cala jego nienawisc do mnie. Ze ja pomimo spadkow ciagle jestem na plusie a on wieczny minus.
To samo bylo na CLC i na Fluidzie. Ma do mnie zal, ze sprzedal CLC w cenie zakupu 38gr, a ja wolalam poczekac na 55 gr.
Szalal po internecie, ze Fluid to syf po 80 gr, a wystarczylo poczekac i kilka dni temu pchnac po 1,10zl.
Oczywiscie kazda jego gieldowa porazka to czyjas wina. Czyjakolwiek. Kogokolwiek. Byle nie jego wlasna.
Wcale bym sie nie zdziwila, gdyby byl juz w swoim biurze maklerskim i nawrzucal maklerom, ze puscili jego zlecenia sprzedazy zamiast je wstrzymac i puscic drozej.