wątpię by znalazł się chętny, te ich zamówienia to pojedyńcze projekty na których nie zarabiają nawet na koszty stałe. Tyle chwalili się Mediolanem, dworcem w Warszawie, Wilnem, zamkiem w Wiśniczu itd. a mimo to utracili płynność finansową. Wierzyciele nie zgodzili się na sprzedaż hali z obawy, że wydadzą pieniądze i w razie bankructwa nie będzie z czego odzyskać pieniędzy, więc ten scenariusz jest dla nich bardzo realny. W tym roku ani jednego dużego zamówienia. Inwestora szukają już od 2024 i do końca września 2025 nie znaleźłi, więc jaka sznsa, że znajdą do połowy stycznia 2026? Według mnie minimalna. Na 16 ostatnich kwartałów tylko 3 z zyskiem, w tem jeden gdy sprzedali hale xD i to mimo dotacji. Plan naprawczy trwa już od początku 2024 i efektu nie widać, cały 2024 i połowa 2025 na olbrzymiej stracie. Oni tu sie nie zakręcili wokół zera tylko mają wielomilionowe straty