Niezmiennie dziwię się, że stale są tu osobnicy, którzy uważają, że wyłączne stosowanie AT jak za machnięciem magicznej różdżki odmieni kurs na wzrostowy. Zupełnie przy tym pomijają otoczenie rynkowe, w jakim branża działa oraz wskaźniki makro. Już nie wspominając o dosyć archaicznym modelu biznesowym spółki. Spółka z roku na rok radzi sobie gorzej, co widać po jej wynikach i fundamentach, a kwartałów z zyskiem jest coraz mniej. Kto myśli logicznie, ten wie dokąd kurs zmierza. Akurat Amaral jet bogaty i na bankructwo nie pozwoli, ale skończy się pewnie jakimś wykupieniem pozostałych akcjonariuszy za grosze po uprzednim bardzo długim wymęczeniu. Do taki czasu taki Andy będzie zaklinał rzeczywistość i na koniec pewnie ostatni zejdzie z placu boju... na tarczy i w milczeniu. Mam nadzieję, że przynajmniej nie pociągnie innych naiwnych ze sobą.