akcjonariat jest znany i od kilku lat się nie zmienia, nie ma sensu tego tematu drążyć, w wolnym obrocie jest jakieś 300 tys. papiera czyli potrzeba ok. 4-5 mln żeby przy tej cenie skupić całość ale niby po co ktoś miałby to robić, widocznie nie ma takich którzy bezgranicznie wierzą w spółkę, mógłby ja przejąć Krzysztof J ale wtedy prawdopodobnie konieczne byłoby wezwanie a po nim wycofanie z obrotu i co by to komu dało ? załóżmy że dostałoby się konkretna kwotę na rachunek to co z nią dalej robić ? na lokatę dać na 1 procent ? albo szukać innej spółki do zainwestowania ? wtedy łatwo można popełnić katastrofalny błąd i wszystko stracić, najlepszym wariantem działania jest wymuszenie na zarządzie sprawnego zarządzania i to właśnie ja robię a inni czy coś robią to nie wiem , mi zależy aby ta inwestycja przynosiła rocznie jakieś 5 procent zysku, czy to jest za dużo ? chyba nie, przy tym kursie to raptem 80 groszy, czyli że na dywidendę musiałoby iść jakieś 4 miliony a resztę niech sobie wezmą na co chcą, jak będą mieć zysk 8 milionów to mogą sobie wziąć te drugie cztery nawet na nagrody dla załogi ale na razie to nie ma za co ich nagradzać, ich trzeba karać, za niewykorzystanie potencjału spółki., nie wiem co tam jest nie tak ale coś na pewno jest i ktoś kogoś robi w balona, nie sposób tego dociec bez audytu ale jak widać nowa rada jest podobnie anemiczna jak poprzednia i prawdopodobnie będziemy dalej siedzieć w tym bagnie i głodować, tyle tylko ze jak dadzą te 24 groszy netto to nie pojadę do Krakowa na Wigilie dla głodujących, tyle mogę dla nich zrobić żeby nic nie robić i trwać w hibernacji..