1. Nie masz nic merytorycznego (dlaczego mnie to nie zaskakuje...?) do powiedzenia, to wracaj do tysiąca wątków dla sekty złożonej z takich jak ty.
2. Nie obchodzi mnie, że jesteś na tyle "oświecony inaczej", że nie tylko nie potrafisz pojąć tematu, ale wręcz przeczytanie tekstu dłuższego niż dwie linijki cię przerasta. Ale to, podobnie jak kwestia tego "ile ciebie jest", to już wyłącznie twój problem, co mnie to obchodzi.
3. "Prosiliśmy"? Jest ciebie dwóch, czy może nawet i więcej?
Ale skoro tak, to dobry lekarz odpowiedzią na twoje problemy.