"No jest ta informacja znana i jest zawarta w cenie to prawda, dlatego cena się będzie bujać od 1,5 do 3,5, może w porywach do 3,9. Jak komuś to odpowiada to może tu tkwić nawet 10 lat."
Oh, naprawdę? Bo przecież już nigdy nie będzie innych informacji.
Polecam książkę Daniela Kahnemanna, noblisty, twórcy ekonomii behawioralnej, o myśleniu szybkim i wolnym. Jedną z cech intuicji jest to, że dla niej istnieje tylko to, co widać. Czyli coś jakby - nie ma sensu uwzględniać tego, że mogą istnieć lub pojawić się w przyszłości fakty, o których jeszcze nie wiemy, przecież one nie istnieją, istnieje tylko to co widać.
Ale żeby dobrze zarobić na inwestycjach, trzeba próbować wybiegać w przyszłość. Właśnie dlatego w inwestowaniu nie należy używać intuicji. Trzeba myśleć, liczyć i oceniać prawdopodobieństwo różnych scenariuszy. Ograniczanie się do tego, że już coś wiemy i tak już będzie przez 10 lat to najdelikatniej mówiąc - naiwność.