Czyli LS Ci jest dluzny, nie ja (tak to brzmi jakbym to ja byl). Jako pracownik jestes pierwszy , nie, sorry, drugi, bo pierwsze jest Panstwo, w kolejce do "spadku" po tych zwlokach. Ale obawiam sie, ze tam nie ma juz ani grosza, pozostaje jedynie droga cywilna do spelnienia roszczen ale wobec zarzadu, a to jest dluga i wyboista droga.