... powołać porozumienie akcjonariuszy tak jak zrobili to na ialbatrosie. Na najbliższe WZA raczej nie uda się zebrać grupy żeby zablokować te uchwały, ale będzie można zwołać kolejne i odkręcić wiele rzeczy. Chociażby ustalić politykę firmy. Ja się obawiam, że majątek jest nic nie warty i tylko dzięki wzajemnej adoracji zaprzyjaźnionych spółek w których Pan Karaszewski sprawuje rządy jakoś się to kręci. Płynność rynku jest bardzo mała. Dywidend brak a to podstawowe prawo akcjonariuszy. Niby dlaczego wartość miałaby wyskoczyć do 1 zł czy do 2 zł na akcję? Jak firma nie chce dzielić się zyskami to ile miałaby być warta? Jak firma nie przynosi zysku tylko straty to ile miałaby być warta? Tylko generuje koszty. Ludzie potrafią liczyć. Gdyby padło hasło: wypłacamy 5gr. dywidendy na akcję to przy aktualnej wartości ok 50gr mamy stopę zwrotu 10%. Byłby taki popyt na akcje, że doszłyby do 80gr i więcej. Ale jak prezes ma to w d...e to kto będzie chciał kupić akcje lub sprzedać je teraz jak kupował po 1zł? Albo nastąpi zmiana polityki firmy albo zmiana prezesa. Pozostaje oczywiście jeszcze stękanie. Być może Pan Karaszewski posiada kontrolę w sposób utajony nad sporym pakietem akcji, to wtedy pozostanie tylko sprzedaż akcji. Mniejszościowi akcjonariusze też są w pewien sposób chronieni w sensie prawnym, ale trzeba samodzielnie podjąć pewne kroki.