Do wyborów we Francji są jeszcze prawie 3 miesiące.
Tym kto tam może wygrać rynki zaczną się przejmować nie wcześniej niż 2-3 tygodnie przed wyborami i to pod warunkiem że sondaże będą wskazywały na możliwą wygraną pani Le Pen.
A to jest naprawdę bardzo wątpliwe.
Co więcej takie wypowiedzi na pewno jej nie pomogą bo co prawda Francuzi mogą mieć dosyć imigrantów ale nie wydaje mi się by w jakimkolwiek kraju poza Anglią większość obywateli było za wyjściem z UE i NATO.