Masz mnie. Tak, siedzę tu, w obskurnej wrocławskiej kamienicy i piszę w sprawie moich 171 akcji:))).
2,5 mln. Może on, może nie. Dlaczego dobroduszny Alek, przekonany o wartości akcji >40 pln, nie wziąłby owego 2,5 mln z lockupem? Przecież zachęciłby akcjonariat. Nieważne. Pisząc o w/w akcjonariuszach, tłumaczyłem Ci klakierze, że nie zawdzięczamy wzrostów żadnej silnej grupie pod wezwaniem Alka z Toronto. A co dzieje się teraz, to inna beczka. Nie upraszczaj.
P.S. Dzięki, najdobitniej potwierdziłeś swoje klakierstwo, człowieku znikąd aka cieniu Aleksandra:).