Tutaj chodzi o coś innego, poczytajcie sobie artykuł w strefieinwestorów.pl, a konkretnie ten akapit:
"Działania KE są odpowiedzią na wprowadzenie w życie amerykańskiego programu Inflation Reduction Act (IRA) w styczniu tego roku. Program ten ma na celu wsparcie transformacji energetycznej i technologicznej przemysłu USA poprzez przeznaczenie na ten cel 369 miliardów dolarów. Wprowadzenie IRA wzbudza obawy w Europie, m.in. ze względu na zaszyty w nim protekcjonizm oraz ryzyko przeniesienia inwestycji europejskich firm do USA, gdzie mogą korzystać z ulg podatkowych, korzystnych regulacji i niższych kosztów energii."
Po prostu europa boi się, że resztka firm produkująca lub ich rokujące technologie z kategorii OZE, wyprowadzą się do USA, bo tam 369 mld $ zostało wystawione na stół dla tego typu firm.
Tak czy tak, pozytywne jest to, że i UE i USA, zdały sobie sprawę, że uzależnienie w kluczowych branżach od Azji, może nam się za kilka lat odbić czkawką, jak było z uzależnieniem od paliw kopalnych z rosji.