Nie rozumiem , czego smerf się czepia ???
Przecież idzie o to , że PAM -zrzeszający akcjonariuszy - /wciąż hipotetycznie , bo mamy tylko Raport MD o którym to już publicznie wiadomo, choć BLG nie był łaskaw podać na ESPI/ może rozmawiać z każdym o sprzedaży swoich akcji !
My zbiorowo , a "Kowalski" spoza , musi szukać chętnego indywidualnie lub czekać aż rozstrzygną się losy Petrola. , a tym samym co będzie z akcjami i jaka będzie ich wartość .
I jak ja rozumiem, ew. zainteresowany zakupem akcji PAM , musi skalkulować , czy "przejęcie" pakietu większościowego ,
ma sens , bo bierze Spółkę z całym jej bagażem + /koncesje i zwroty pożyczek/ i /-/ zadłużenia wobec wierzycieli
I tu przechodzimy do sedna sprawy .
Czy w tak opisanej /hipotetycznie/ sytuacji , PAM jeśli sprzedał by swoje akcje / komukolwiek zainteresowanemu/,
sprzedaje koncesje ? NIE ! To potencjalny kupiec akcji PAM / i nie musi to być inwestor branżowy , wystarczy że ma kasę/,
który od momentu ich nabycia staje się większościowym udziałowcem i po swojemu układa karty w spółce .
Czy to takie trudne by to ogarnąć , a nie straszyć sądami ?
A tak naprawdę , to póki co , wciąż "zabawa w domysły " - co to będzie, jak będzie i za ile będą akcje.
A może NIC nie będzie i zamkniemy to forum .