Jethro, użykotkownikowi "Basia" (wciąż mam wrażenie, że to jest facet, albo kobieta dawkująca sobie regularnie testoteron....) zaczyna nieźle grzać; przecież wiadomo już jest, że praktycznie wszystkie firmy odczuły kryzys, spadły zamwówienia, jest to potrzebne, albo czasami tylko idealny pretekest do różnych programów oszczędnościowych; ala Bacha popada już w jakąś paranoję (nawet zaczęła tam jeździć do Przemyśla....); pierwszy raz spotkała się z czymś takim, jak "czarny" pr... teraz "syf" Polna" przejmie "syfa" Ponar, a potem za parę miesięcy będzie cud i trąbienie, jak to Jakubas zrobił z połączonych "syfów" cudeńko, jak to nie zaprowadził porządku, jak to nie zrestruturyzował - no taka firma powstała, zaczątek dynamicznego holdingu, że hej...
po prostu, może Ponar sobie przestał radzić ze swoją hydrauliką, ale Polna, pomimo określonego, chwilowego wyhamowania produkcji, nie ma się źle i "cud" za parę miesięcy to będzie w głównej mierze "nowy marketing", a nie ręce Jakubasa, które teraz rzekomo leczą (chyba "liczą")...