Tego co sam pisał, a nim się samym okazał. Ale w sumie, to giełda, kto powiedział, że nie wolno być hipokrytą? :
"W perspektywie kilku najbliższych lat nie ma dla mnie większego znaczenia, że wartość pakietu spadła mi (czysto wirtualnie oczywiście) od kilkaset tys. zł od maksimum, bo już nie raz przekonałem się, że prawdziwe pieniądze na giełdzie zarabia się dzięki konsekwencji i cierpliwości.
Naturalnie zaskoczyła mnie reakcja posiadaczy akcji na wejście do sWIGu, na informację o akwizycji w Austrii, kapitalne wyniki II kwartału ... Nie myślałem, że jest tu aż tylu krótkoterminowych spekulantów."