Realia są takie, że spada i pojawiają się teraz wujkowie dobra rada, że to okazja. Pojawia się wianuszek-Januszek trzymających się razem za ręce. Ho, ho jak fajnie że spada - dokupimy. Spada? Nadstawiam się z koszyczkiem, itp. Ja nie zamierzam bronić kursu swoimi pieniędzmi, chociaż podkusiło mnie i wziąłem aż 20 sztuk po 95 - bo tanio. Teraz żałuję, bo to były emocje - na szczęście się kontroluję i wziąłem symbolicznie.
Ewidentnie od dnia dywidendy mielony był papier, codziennie umówiona transakcja po 10-15 kilo papieru. Wydawało się, że akumulacja, a wygląda na dystrybucję. Relacja popyt/podaż wg mojego postrzegania jest na niekorzyść popytu. Fundamentalnie też niedobrze, że stary biznes przyniósł tylko ca 20 mln EBIT.
Każdy ma swój rozum, ważne żeby nie słuchać judaszów, januszów, frajerów, anali.