W Q4 2021 większość spółek odzieżowych na GPW (LPP, CDRL. WITTCHEN, WOJAS i inne) miało najlepszy lub prawie najlepszy kwartał w historii, a EAH zaliczyła spadek przychodów o 18% względem Q3 2021. Po cichu zlikwidowali też kilkadziesiąt sklepów stacjonarnych.
Ciężko zrozumieć logikę EAH, która zakłada, że w sklepach stacjonarnych słabo się sprzedaje, ale w internecie ten sam produkt się już sprzeda dużo lepiej.
Wg mnie mają jakiś problem z doborem asortymentu/wzornictwa/reklamy. Każdy z nas ma dużo więcej bielizny (matki, skarpetki, panie -biustonosze, pończochy) niż innej odzieży, a mimo to nie potrafią na tak obiecującym rynku się przebić. Przychody pomiędzy 2012r a 2021r wzrosły jedynie o 100% i to tylko w wyniku zwiększenia ilości sklepów i podwyżkom cen. Sztukowo per sklep prawdopodobnie sprzedają dziś tyle samo lub mniej niż 10 lat temu.
Duży wzrost zysku, który obserwowaliśmy w 2021r wynikał głownie z poczynionych oszczędności oraz podwyżek cen, a nie realnego wzrostu sprzedaży. Patrząc na historię zysków z lat poprzednich mamy przed sobą kilka lat, gdzie nic się nie będzie działo i próbę obrony zysków przy ogromnej presji kosztów. Zarząd od wieków jest ten sam. Kiedyś nie mieli koncepcji na spółkę i dziś też nic nie zapowiada, że coś nowego wymyślą.
Ważna nauczka, że nie kupuje się spółek na górce :(