Błażej Dowgielski - parkiet
Obserwując rozwój sytuacji w Dębicy, trudno nie dojść do wniosku, że jedynym możliwym rozwiązaniem kilkuletniego sporu Goodyeara i funduszy z grupy PZU jest ogłoszenie przez amerykański koncern wezwania na akcje oponiarskiej spółki i wycofanie jej z GPW. Interesy akcjonariuszy są sprzeczne, szanse na kompromis inny niż dotyczący ceny akcji – iluzoryczne. Dlatego też każdą kolejną odsłonę sporu należy traktować w kategoriach targu między właścicielami. Goodyear jest w komfortowej sytuacji. Zarządza Dębicą, jak gdyby była jego pełną własnością, i nie zależy mu na skupieniu pozostałych akcji. PZU z kolei kupowało akcje Dębicy na cenowej „górce”; by wyjść bez straty, musi grać va banque. Goodyear gotów jest zapłacić 60 zł za akcję, PZU chciałoby nawet dwa razy więcej. Co nas czeka? W krótkim okresie – festiwal sądowych przepychanek. Na końcu i tak nastąpi uścisk dłoni i zawarcie porozumienia.
Wszystko jasne juz teraz tylko kiedy goodyear powie pas