Otco uważa, że zarząd spółki powinien dbać o jej wycenę nie tylko poprzez zwiększanie dochodów, ale także w inny sposób np.poprzez inwestowanie zysków we własne akcje w celu umorzenia. Tutaj mam inne zdanie.
a. odkupienie przez SCP akcji od Totala i SzR mogłoby być oceniane na niekorzyść Zarządu, bo żeby nie było spadku musieliby kupić po 200... a co by było jakby kupili po 200 i potem cena spadła do 160? Jaki byłby szum, że doją spółkę z zysków poza dywidendą.
b. Nie wierzę, że jakiś Biorad chciałby inwestować "drobne" w SCP, głównie przez to, ze to wymaga zgód na wielu poziomach w korporacji... więc albo dlugie negocjacje nad przejęcie całości, albo inwestowanie w wyniki.
Z drugiej strony Otco ma rację. Pan SR nie jest zwykłym akcjonariuszem, który może sprzedać jak chce, ale członkiem zarządu i dostał te akcje za friko od pozostałych akcjonariuszy (bo przecież nie pracował nad sprzedażą PCRONE za darmo tylko za wysoką pensję) więc poniekąd rozumiem Otco, że wrzucenie w rynek akcji, które się dostało za darmo w sposób, który powoduje spadek wyceny dla pozostałych akcjonariuszy może być oceniane źle, albo dwuznacznie. Jest to w sprzeczności z wymaganiem, że Zarząd spółki poza zarządzaniem spółką dba o jej wycenę (kapitalizację) np. robiąc skup, np. reklamując spółkę wśród firm inwestycyjnych, np. poprzez otwartą politykę informacyjną.