A od kiedy to prokuratura tak w Polsce zamyka?
Ukraść to jedno, a udowodnić to drugie. To, że komuś trudno coś udowodnić nie czyni z niego uczciwego człowieka.
Nie wierzę, żeby spółka giełdowa bezpodstawnie oskarżała kogoś o kradzież.
A czy się złodziej wywinie to inna sprawa (taka nasza polska codzienność)