Najprostszym rozwiązaniem jest zostawienie odręcznie napisanego testamentu o treści ,,do całości mojego spadku powołuję ......" - data, podpis.
Testament do czerwonej teczki, żona czy kochanka niech też napisze. Można u notariusza zarejestrować testament w stosownym rejestrze.
Bez takiego testamentu - jeżeli są niepełnoletnie dzieci, po śmierci spadkodawcy będzie się żona czy kochanka bujać z majątkiem - o wszystko pytać sąd rodzinny.
Taki zapis gwarantuje sprawne rozporządzanie majątkiem.
Żona czy kochanka powinna zostawić taki sam dokument.
Można też w biurze napisać dyspozycję na wypadek śmierci.
Sto lat życzę :)))))))