Może i wiele. Wiele spółek miało ogłoszoną upadłość likwidacyjną a później na wniosek firmy wniosek wycofano i dochodzi wtedy do układu. Tu myślę, że będzie podobnie. Ja od pierwszego konfliktu Kościuszki z Moską przeczuwałem wrogie przejęcie. A to wszystko wiąże się z reakcja prezesa. I to właśnie się stało. Pan Kościuszko próbuje zachować kontrolę nad spółką by mieć wpływ na inwestycje jako jedyny i główny inwestor. Na walnym może dojść do zmiany prezesa. Wierzyciele czekają na jutrzejszy dzień. Jutro będzie za to falowanie na kursie.