Wiesz, tak jak Lufthansa miała kupić LOT tak pewnie przyjaciele zza Odry mieli ochotę na PESĘ aby nie bruździła Siemensowi i Stadlerowi. Problem w tym, że PiS karmi kroplówką źle zarządzaną PESĘ i tylko z musu wybiera czasem Newag zamiast dbać o uczciwe tj. równe zasady gry dla każdej z firm.
PESA nie miała wpływu na homologacje w Niemczech, które mogły być celową grą na wykończenie PESY. Tak, jak Newag nie miał wpływu na zmiany organizacyjne we Włoszech i przez to przeciąganie się naszej homologacji.
Mamy natomiast wpływ na jakość i terminy dostaw tu w Polsce i PESA nie ma w tej sprawie czym się bronić.
Newag otarł się o opóźnienia w ubiegłym roku i co? Myślał zawczasu i już oddawał halę, która nie tylko usprawni czas produkcji, ale też zautomatyzuje choćby procesy spawania. A to robi kolosalną różnicę jakościową i kosztową (znaczy taniej), Problem z kadrą
spawaczy też się zdecydowanie zmniejszy. W tym samym czasie PESA głównie marudziła i doiła PFR robiąc kolejny rok strat.
Newag potrafi i za to wkrótce zbierze spore żniwa. Brawo!