Cześć, fajne pytanie.
Wg mnie dużo zależy od Twojej strategii i panowania nad emocjami.
Jak opierasz się na AT to sobie z góry zakładasz poziom i sprzedajesz automatycznie albo czekasz na formację kończąca swing wzrostowy albo jedziesz z eliota do 5 fali ( co nie jest proste bo się 3 może rozwlec)
Przy spółkach typu value kupujesz jak są niske wskażniki choćby C/Z lub C/WK a sprzedajesz jak są wysokie.
Przy spółkach typu growth jak letus sprawa jest trudniejsza. Można obserowować notowania i patrzeć kiedy i w którą stronę idą duże pakiety.
Tak czy inaczej zwykle nie trafisz w szczyt czy dołek. Sporaadycznie się to przytrafia. Jak próbujesz takiego tradingu to zwykle się szybko z kapitału wystrzelasz.
Rozsądek i opanowanie to podstawy.
Zwykle jak coś spadnie 70 - 80 % od szczytu to nie ma co sprzedawać chyba że bankrut. Można ewentualnie uśredniać w dół. Kilka razy dzięki tej strategii zarobiłem sporo ale trzeba było poczekać czasem i 3 lata.
Np przy letusie jakbym miał kapitał to bym dzielił na 3 części np i dzisiaj za 1/3 kupił.
Jak spanie następne 20% to następna 1/3 itd.