Chyba, ze właśnie ten przyszły spodziewany kryzys dołuje kurs. Jesienią kurs był dołowany spodziewanymi podwyżkami cen energii... Grunt, żeby płacili co roku dywidendę i żeby ta dywidenda była coraz wyższa. Wtedy za jakiś czas nawet kurs wróci do normalności. Ten sam problem dotyczy wielu innych spółe. W 2008 r. małe spółki były kilkukrotnie przeszacowane by wkrótce runąć 80% w dół, a obecnie są często kilkukrotnie niedoszacowane. Jeśli kryzys będzie słabszy od przewidywań lub w ogóle go nie będzie, z czasem małe zdrowe spółki mogą pójść ponad 100% w gore (należy przy tym pamiętać, ze np odpowiednikiem 80% ruchu w dół jest 500 % ruchu w gore).