Wątpię. Przekonał mnie ten nowy wywiad. Zielińskiemu twarz się śmiała cały czas. Nie panuje nad mimiką i gestami tak doskonale jak Sopek. Ważne było nie tylko to co mówił ale cała postawa, gesty mowa ciała... Przywalili na maksa. To widać. Oczywiście że tego nie ujawnią. Sopek jest dość...pryncypialny. Zieliński w sumie też ale cieszy się jak psiak który dostał nową kość.