No i utknelismy ...dlugo taki stan trwac nie bedzie i albo wrocimy w ok 1 zl jak to juz bywalo albo sie wybijemy...szansa na wybicie jest...za kilka dni moze sie cos wyjasni...zastanawia mnie tylko jedno - jak teraz nie ma zbyt duzego popytu to co bedzie po ewentualnych wybiciu??? czy bedzie w ogole komu odsprzedac ten ciezki papier???