tak, ale tutaj nie chodzi o wezwanie a przymusowy wykup.
Generalnie wygląda na to, że przy nadziei trzymają nas 2 sprawy:
1. Wczorajsze duże zakupy. Gdyby temat kwoty wezwania był ustalony na poziomie średniej to wczoraj nikt by nie robił takich obrotów i wzrostu kursu, bo po co. Można było od razu ogłosić wykup i do widzenia.
2. Rozbieżność między wartością spółki a kapitalizacją: może Izaki nie będzie chciał robić niesmaku związanego z wykupem spółki za 1/10 wartości i da trochę więcej: 2/10, 3/10 ?
Co nas może martwić:
1. Kilka lat dołowania kursu, co świadczy o tym, że domniemanie szlachetności na sam koniec obecności spółki na giełdzie może być bajką.
2. To że chyba z 80% spółek na naszym rynku korzystających z przymusowego wykupu lub wezwania robi nas na cacy.
Czy tu będzie inaczej? Może dzisiaj się dowiemy, może za 3 miesiące, bo tyle mają czasu na ogłoszenie wykupu.
To co się dzisiaj będzie dziać na akcjach może wskazać kierunek, co dalej. Oby na zielono!