Chyba dzisiaj wszyscy zadowoleni na tym tym wątku. Wielki wzrost, ale jak na chłodno po wszystkim popatrzymy to nadal mamy spółkę ze wskaźnikiem C/Z poniżej 10. Ostatnie cztery kwartały to bodaj 7,2 mln zł a obecna wycena to coś ok. 67 mln. Wzrosła też, tylko w granicach bodaj 7-8proc. wartość ksiegowa spółki.Tak więc na spokojnie patrząc zapewne jutro może być wzrost, potem jakieś drobne odreagowanie (no chyba że będzie mocniejsze podbijanie ceny) ale spółka nie jest droga. Co więcej, jak pisałem dzisiaj (bądź wczoraj po wynikach), rezultaty ostatnich dwóch kwartałów, zapowiedzi zarządu co do dobrych wyników (pozyskiwanie rekordowej liczby zleceń), zapowiedziane w raporcie inwestycje w rozwój i rozbudowę mocy produkcyjnych (na stronie internetowej od kilku miesiecy ogłaszają, ze szukają ludzi do pracy) to naprawdę dobry prognostyk na przyszłość. Dopóki będzie koniunktura w kraju (wydatki inwestycyjne będą rosły) to mamy raczej niezagrożony trend rosnący jeżeli chodzi o wyniki. Cośc czuję, że nawet 15 mln zł zysku w tym roku jest realne, skoro ponad 2,7 mln w najgorszym pierwszym kwartale, bez jakichkolwiek zdarzeń jednorazowych. Dzisiaj udało mi się z rana jeszcze dokupić. Rzuciłem całą kasę na otwarcie po pkc, co się okazało strzałem w dziesiątkę. W najbliższych dniach (może już jutro jak będzie rosło planuję odsprzedać małe co nieco w granicach 8-9 zł) ale nie zamierzam wychodzić ze spółki i pierwsza flautę i niewielki spadek ceny (a raczej delikatne opadanie pod własnym ciężarem) będę wykorzystywał na dokupienie walora. To naprawdę zaczyna wyglądać coraz lepiej. Jeszcze jeden bardzo dobry kwartał i kapitalizacja dojdzie do 100 mln a wtedy i płynnośc sie poprawi. A to oznacza lepsze akceptowalne wyceny przez inwestorów. Na większych i bardziej płynnych spółkach z perspektywami poprawy wyników C/Z w granicach kilkunastu (nawet do 20) to nic nadzwyczajnego. Czy nie popadam w przesadny optymizm?