Ja np. wolę sobie skubnąć coś tam od czasu do czasu po 70 albo 70-kilka niż rzucać się z całą kasą, brać jak leci pod korek a potem się dziwić, dlaczego inni się też nie rzucają.
Mi się nie spieszy. Mam czas.
The game is fun.
Wolę skubać po 70-75 albo ustawiać koszyczek na kilka, kilkanaście akcji, może coś tam wpadnie, niż potem rzucać się po np. 500. Mi te poziomy całkiem pasują.
The game is fun.