Pytanie jakie atuty ma Wizjoner, żeby tolerować jego obecność przy inwestycji? Wiedzy o budowlance nie ma - opierał się na zatrudnionych inżynierach. Kasę kiedyś miał (pożyczoną) ale pozamrażał ją w dziwnych inwestycjach typu linia produkcyjna z Irlandii za 10 mln zł i obecnie kasy na budowy już nie ma. Więc pytanie: jaką rolę chce Wizjoner przy tej inwestycji pełnić? Podkładacza nogi? Hamulcowego? Gościa w dresie, który uszczknie swoją dolę?