Więc nie ma co się dziwić Galapagos, że zmienili wtedy strategie, by pójść w terapie na których po prostu więcej zarobią, a pojawiły się przed nimi takie możliwości.
Molecure ma teraz asa w rękawie w postaci dobrych rezultatów w badaniu MASH, przy tej samej cząsteczce więc atrakcyjność spółki mocno rośnie. To częste w świecie medycyny, że dany lek, który leczy daną przypadłość w którymś momencie ktoś odkryje robiąc badania, że ten sam lek leczy też inne schorzenia.
Np. Ozempic, który był do leczenia cukrzycy, a nagle pojawił się boom bo okazuje się, że leczy otyłość i spółka urosła 10x na tym, bo na otyłość choruje wielokrotnie więcej osób niż na cukrzycę. A ostatnio odkryli, że Ozempic pomaga też a alkoholizmie, bo osoby, które biorą Ozempic nagle przestają mieć ochotę na alkohol.