Na Walnym nie udzielano absolutorium Prezesowi i V-ce. Ale jak się wczyta w treść protokółu z Walnego, to można wnioskować, że Prezes i V-ce tak się porozumieli. Żaden nie chciał drugiemu udzielić absolutorium, a wygląda na to, że zgodnie z prawem nie mogli głosować na siebie, więc się wzajemnie liczbą posiadanych głosów klinczowali. Woleli, żeby nie było w protokóle uchwał o nie udzieleniu absolutorium i tych uchwał nie glosowali.