Nie sądzę, że jest to oszustwo / krętactwo itp.
Po prostu inny rodzaj inwestycji na którym trudno zarobić. Firma ma genialne PR i wyszkolonych pracowników, którzy są w stanie w 99% przypadków przekonać rozmówcę do swoich racji.
Mój przypadek - inwestycja 50k PLN, 5 i 6 lat, strata 10k PLN (na prowizjach głównie). Inwestycja była rozbita na 2 portfele (kupowane w innych rocznikach). Oba stratne.
Jeśli chodzi o zamknięcie inwestycji - bezproblemowo (choć wielokrotnie byłem przekonywany do alternatyw zapewniających rzekomą amortyzację strat - czyli generalnie do pozostawienia gotówki w WS).
Sprzedaż obu portfeli zajęła około 6 miesięcy, transfer pieniędzy bez kłopotów czy opóźnień.
Pozdrawiam.