Tak czytam, te Wasze dywagacje i zachodzę w głowę, po co Wam te rozkminy? Jesteśmy około 20% wyżej, od kursu sprzed dnia ogłoszenia wstępnych wyników. Mamy zapowiedziany skup drugiej transzy, czekamy na grudniowe wyniki, a później na styczniowe szacunki świątecznych żniw. Pogoda sprzyja, kurs dolara sprzyja, LFL sprzyja, tylko siedzieć na tyłku i czekać na rezultaty. A Wy kombinujcie, czemu jeszcze nie urosło do 40 PLN. Lodu Panowie, lodu.