Re: Clash II - wywiad i screeny

Dnia 2021-06-24 o godz. 22:39 ~Mikider napisał(a):
> Bo ktoś pilnuje żeby ludzie nadal myśleli, że to słaba gra i spółka. Atakują ich nadal. Czekam na gierkę i trzymam kciuki. Niech wszystkich trolli w D. Zaboli :D

Trochę nieładnie, że stawia się Pan w roli rzecznika tych kilku osób, które dały łapkę w dół, jednocześnie wykazując zupełny brak szacunku, poprzez nazwanie nas trollami.

Wiem, że szkoda mojego czasu, bo z ludźmi Pana pokroju nie ma co liczyć na jakikolwiek dialog na poziomie. Ale chciałbym wyjaśnić jedną rzecz. Historia spółki pokazuje, że jest to spółka słaba. Wskazują na to wyniki finansowe oraz brak sensownego portfolio. Gry, które spółka wypuściła do tej pory cieszą się znikomą popularnością. Jedyna gra, która miała jakikolwiek potencjał została wydana przedwcześnie, a potem szybko przez spółkę porzucona. Nie chcę nawet zaczynać tematu absurdalnych pomysłów pokroju puzzli, czy automatów do gier.

Co się zaś tyczy Clash 2. Nie sądzę, by ktokolwiek twierdził, że gra jest słaba. Byłoby to co najmniej absurdalne biorąc pod uwagę, że Clash 2 na ten moment nie istnieje. To co mamy to kilka renderów, oraz kilka luźnych informacji. Na ten moment nie ma ani filmiku z gameplayem, ani tym bardziej grywalnego dema (wiem, już się takich rzeczy raczej nie robi). Nie jest to coś co pozwala ocenić produkcję. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by na podstawie tych materiałów próbować zgadywać co nas czeka. Ja osobiście podchodzę do tych materiałów bardzo sceptycznie, bo ja już te historię widziałem. Chociażby pierwszy Watch dogs reklamował się super grafiką, a wyszło co wyszło. Bardzo bym chciał, aby Primebit udowodnił mi, że się mylę.

I na koniec bardzo zachęcam do dyskusji. Nic, naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, aby Pan podzielił się swoimi przemyśleniami i może Pan sprawi, że na niektóre rzeczy spojrzę z innej strony. Być może dojdę do wniosku, że zbyt surowo oceniam sytuacje. Kto wie. Ale nie zrobi Pan tego wyzywając mnie (i innych) od trolli. Niestety nikt z osób, które stają w obronie spółki nie potrafi uargumentować swojego stanowiska. Znacznie łatwiej atakuje się osobę, prawda?