Chcieli dotację na gaz koksowniczy od Unii.Było za późno więc robili niby za swoje w Kędzierzynie .
Dziwnym trafem nic nie mają ,tylko olejki nalewają w buteleczki .Już rok mija od zgody ue na sprzedaż drożdży yarrowia do wykorzystania w różnych produktach spożywczych .
A w raportach żadnego śladu nie ma w przychodach .Jakby przepisywali poprzedni raport a nas ma guzik obchodzić co oni tam robią .
Trzeba było nie wchodzić na parkiet