,,W praktyce'' - to słowo klucz, podobnie jak teoretycznie. Może spółka pójdzie do piachu, a może nie, bo cudownie ktoś ją dokapitalizuje, ,,odnajdą się'' egzekwowalne wierzytelności etc. etc.. O tym wiedzą Ci którzy siedzą przy stole. Leszcze z ulicy będą się głowić i zastanawiać co obstawić: wyjść bo zaraz spadnie gilotyna, zawieszą znowu obrót/spółka upadnie, czy wejść kiedy jeszcze pociąg nie odjechał.