Lars - naprawdę podziwiam Twój optymizm. Ja już nie będę pisał tutaj swoich wątpliwości, myślę że jak na jeden dzień wystarczy tych negatywnych emocji i niech to się trochę uspokoi. Cieszę się tylko z tego że zrobiłem to kółeczko tuz po premierze, bo okazuje się że to będzie mój jedyny zarobek na tej spółce w najbliższym czasie. Oczywiście nigdzie się nie wybieram, bo w każdej chwili może pojawić się info o zwrocie i jakaś niespodzianka w stylu podpisanie umowy na nowa grę i kurs wystrzeli. Nie takie rzeczy widziałem.
Przyznaję, że pierwszy raz byłem na spółce gdzie konsolowa premiera była tak istotna, dlatego śledziłem przyrost ocen. Nauczyłem się jednej rzeczy - przełożenie ocen na ilość sprzedanych kopii jest w przypadku konsol tak losowe, że równie dobrze możesz sobie wróżyć z fusów jak idzie sprzedaż. Tutaj niestety nie ma peaku jak przy steamie i nie można sobie sprawdzić od razu jak poszła premiera.
Alaskan - sprzedali mniej niż 100 tys. sztuk w ciągu roku. Nie oszukujmy się ta gra już najlepszy okres sprzedażowy ma za sobą przy tej spadającej średniej ocen. Nawet promocje jej nie pomagają, bo śledziłem to na steam przy ostatnich wyprzedażach. Widocznie nikt jakoś nie czeka z wypiekami żeby ją kupić jak będzie tańsza, a przecena była solidna - 50%.
Dobrze że się zwróciła ale już lepiej zapomnijmy o niej i idźmy do przodu, bo z tej mąki chleba nie będzie. Jak wydadzą kolejne DLC to znowu pojawią się problemy i średnia ocen znowu spadnie. I tak będzie w przypadku ATS w kółko, bo po prostu gra jest źle wykonana i oni każdy błąd musza łatać osobno, a to generuje kolejne błędy.