Dlatego Ja polecam gino:) cytat pochodzi z parkietu.
Pozdrawiam
Ożywienie poprawi wyniki
Kolejne typy są ściśle związane z sezonowością i ożywieniem popytu wewnętrznego. Marcin Stebakow, dyrektor biura analiz DM BPS, najbardziej wierzy w Gino Rossi.
– Choć spółka silnie rośnie od początku roku, jej potencjał jeszcze się nie wyczerpał – przekonuje i wyjaśnia: – Zakładamy, że to właśnie 2014 r. będzie przełomowym rokiem dla spółki. Produkcja obuwia z własnej fabryki może wynieść nawet 80 proc. całości sprzedaży. Dzięki temu firma będzie korzystała zarówno z marży produkcyjnej, jak i handlowej. W 2014 r. spółka też pokaże wszystkie efekty restrukturyzacji, a ostatnie emisje obligacji umożliwią większy wzrost przychodów.
Producent obuwia szacuje, że osiągnie w tym roku 14,1 mln zł EBITDA. Zdaniem Stebakowa wynik może być jeszcze lepszy (16,4 mln zł).