Trzymajcie z syndykiem, to przynajmniej może oddzyskacie swoje pieniądze. I to bez odsetek i przynajmniej jeszcze przez jakiś czas macie zagwarantowaną pracę. O kształcie i zaspkojeniu roszczeń będzie decydował Sąd i syndyk bądź też komornik. Najpierw US, później ZUS, Skarb Państwa i wszyscy pozostali. Akcjonariusze spółki na samym końcu
Zarząd jak znam życie, wy...ha wszystkich pracowników tak, że nie zobaczycie nawet złotówki. Dla nich liczy się tylko ich własna kasa i własne korzyści. Działanie jakie podjął Zarząd są przynajmniej o pól roku spóźnione, a przy tym nie mają praktycznie żadnego znaczenie ze względu na ogrom zadłużenia spółki. Najwyżej pozwolą na opylenie naiwnym praktycznie bezwartościowych papierów spólki.
Na pewno w waszej sytuacji korzystniejsza jest upadłość likwidacyjna.