Dnia 2025-09-25 o godz. 16:47 ~BVG napisał(a):
> Przepraszam, ja nie chcę nikim manipulować. Szukam tylko faktów.
> >
> > 1. Przejrzałem CV tych Panów. Nie jest to klasa AA. Nie pracowali w biotechnologiach z sukcesami
> >
> > 2. Wyjście osób z rady nadzorczej wiarze sie z konkretnymi przepisami i obowiązkami KSC. Możecie sami poczytać. Z jakiego innego powodu ktoś odchodzi z rady?
> >
> > 3. Piszecie o trupach w szafie. Ja nawet nie wiem czy ta firma cokolwiek wykonuje dzisiaj, czy ma przychody, czy ma sprzedaż. Udajecie jakby to była wielka tajemnica handlowa i wymagała od rady ESPI. Wg mnie firma nie ma kontraktów
> >
> > 4. Mam wrażenie że nie rozumiecie czym zajmuje się producent taki jak Mabion. To tylko wykonawca produkcji komponentu na bazie know how innych firm. Problem w tym że aby takie kontrakty pozyskać trzeba być mocnym insiderem w tym środowisku. Kims z biznesu. Nikt z Mabion od 5 lat taka osoba nie jest.
> >
> > Zgadzam się z opinią że to czy mam czy nie mam nie ma znaczenia w dyskusji. Chciałbym żeby akcje były po 50. Tylko że nikt tutaj nie jest wstanie żadnego przytoczyć argumentu że tak będzie. Chowacie się za pseudo tajemnicami zamiast odpowiedzialnie powiedzieć że ta firma może zbankrutować i ludzie stracą kase i prace. Nie wiem co w tym złego.
> >
> > Pisza tutaj ludzie a właściciele - Twiti czy inni milczą mając małych inwestorów za nic.
> >
> > Reasumując - proszę nie piszcie na tym forum jak dzieci że będzie ESPI to będzie 20 bo to jest właśnie naganianie. Nie ma żadnych za tym argumentów na dzień dzisiejszy.
No rzadkie przejawy rozumu na tym forum...
Nie doszukuj się na tym forum mądrości. Każde rozsądne słowa na tym forum zawsze były kwitowane "naganianiem" i chęcią odebrania akcji tej perełki. Spółka nie ma kontraktów, nie ma przychodów, leci na stracie kolejne kwartały, a jedyne co pięknie wyglądało to kolejne slajdy power pointa ze strategiami (nigdy nie dowiezionymi i zmieniającymi się co jakiś czas). No i hit nad hity prezentowanie wartości złożonych ofert. :)
Spółka jest w czarnej d...e, ale zmiana na fotelu prezesa daje nadzieję na przejęcie spółki przez większy podmiot lub fundusz. Może... bo zanim dojdzie do jakiejkolwiek transakcji potrzebny jest due diligence. Przecież muszą wejść osoby z zewnątrz żeby mieć pewność co się da, a co nie i po jakiej cenie. A poza tym spółka potrzebuje kasy na bieżące funkcjonowanie... Z czegoś pensje trzeba płacić. Długa droga do tego, by uznać, że coś pozytywnego się dla akcjonariuszy zadzieje. Ale lepiej tak niż upadłość.