No właśnie! Trzeba jakoś sobie radzić na spółce, gdzie obroty niewielkie jak na grubsze wejście :) Udajmy, że jest tragedia, zróbmy wielkie boom, skupmy co się da od panikarzy a za chwilę wielkie info :)
Nie jest mi szkoda tych, którzy dzisiaj sprzedają na -14% :)