Nie wiem skąd pomysł obrażania informatyków, przecież to zarząd podejmuje decyzje o kształcie gry. Nikt w zarządzie nie jest i nie zna się na informatyce.
Inna sprawa że co zarząd mówi to pracownik "informatyk" musi zrobić. Pamiętaj iż przy pisaniu gry są jeszcze scenarzyści, graficy itp i td. ten biedny informatyk o którym piszesz jest tylko małym trybikiem w tym wszystkim. A niestety widziałem wiele błędnych decyzji podejmowanych przez zarząd firmy podczas produkcji gry, mimo iż źli informatycy mieli inne zdanie.