Zarząd, jaki jest, każdy widzi. Przyszli do spółki publicznej i od lat dają ciała na potęgę, więc powinni się liczyć z uzasadnioną krytyką. Ośmieszają siebie, Kulczyka i KI. Dopiero kupowali akcje po 48, a miesiąc później kurs jest o 10 zł niżej. Żałosne.
Jake to ma znaczenie, od kogo pochodzą zlecenia? Ktoś sypie ostro, a kurs świadczy o tym, jak rynek ocenia zarząd i Kulczyka. Brak wiary w papier i brak zaufania do zarządzających. Serinus pokazał jakim obciążeniem dla spółki jest KI. Tylko się odsunęli, a kurs wystrzelił jak rakieta.