Ciekawy, na chwilę odsunmy przekomarzanki i ironię, OK?
Fakt, nie ma czym się ekscytować.
Na razie 12 transakcji i obroty, jak sam je określiłeś.
Rynek dyskontuje wszystko, a trend wciąż jesdnoznaczny.
Wszelkie podbitki i korekty wzrostowe konczyły się kolejnymi zjazdami.
I właśnie - negocjacje trwają. Od dawna.
I co dotąd bomi wynegocjowało?
A z dnia na dzień zawęża się chyba tylko pole negocjacji, co zresztą sam prezes dawno przyznał, iz bomi jest pod scianą.
Tak, o ubieraniu w sensie dużych obrotów już nie ma mowy. Ani o skupie.
Ostatnie ubieranie było - IMO - na obrotyach na przełomie lipca i sierpnia, gdy być moze ktoś z insiderów poznał lub przeczuwał wielkość strat, jakie potem ukazano w ostatnim raporcie.
Wszyscy czekają. Owszem.
Mój scenariusz znasz.
Ale spróbuj określić i uzasadnić swój scenariusz optymistyczny..
Na czym go opierasz? I jakie zagrożenia widzisz.
I spróbuj p[odac jakies terminy do weryfikacji twych przypuszczeń.
Ze swej strony deklaruję wtedy ograniczenie ilosci swych postów.