Tak, frustracja i wymyślanie własnej rzeczywistości u Arusia, no i jak już pisałem, u niego zero wyciągania wniosków i łączenia kropek, przecież jak dostali nagrodę która niby nic nie znaczy, to po pierwsze, po co ktoś ją rozdaje? Po co rankingi, konkursy, plebiscyty, targi na których można się pokazac? Przecież jak wygrali tzn że są najlepsi, czyli jak ktoś szuka najlepszego podmiotu do współpracy, kontrahenta, dystrybutora to się zgłasza do specjalisty, czyli cała rzesza podmiotów zgłasza się do Asbisu, asbis obsługuje jak trzeba, klient zadowolony, klient współpracuje dalej, poleca dalej, asbis zyskuje jeszcze bardziej, ma renomę, ma klienta w przyciągnięciu którego m.in. pomogła nagroda, asbis ma większe przychody to i większe zyski, akcjonariusze zadowoleni, no czego tu nie rozumieć? Jak można mówić że to nie ma dla nas akcjonariuszy znaczenia? Wszystko ma znaczenie! Czyli ja rozumiem że Aruś jak np szuka czegoś konkretnego do kupienia to nie patrzy na opinie czy renomę sprzedawcy? Na liczbę pozytywnych opinii? Na rekomendacje pozakupowe? Na gwarancję, serwis, poziom obsługi? Czy do wykonania usług szuka partaczy zamiast specjalisty z certyfikatami, nagrodami? To już wiem czemu on ma tylko 51,5 akcji i pije tanie wina